24 Lut Cruttinnen
Ta stara fotografia zainspirowała mnie do napisania postu w kolorze sepii o dawnych czasach w Krutyni.
Jak data pod fotografią wskazuje był to czerwiec 1931 roku na stacji kolejowej Cruttinnen oddalonej o niecałe 3 km od wsi. Jeszcze wcześniej, bo przed I wojną stacja miała nazwę Collogienen od leśniczówki o dzisiejszej nazwie Kołowinek. Stacja była bardzo uczęszczana przez ówczesnych turystów. W niedzielę i święta jeździł nawet pociąg tylko do niej, ujęty w rozkładzie linii Olsztyn-Ełk. Obecnie stacja jest całkowicie wchłonięta przez gęsty las.
A poniżej jest zdjęcie szlaku linii kolejowej.
“Niedaleko stacji, między słupami km 62,4 i 62,5 zbaczała na południe oznaczona ścieżka leśna, którą w 20 minut dochodziło się nad Jezioro Krutyńskie (Krutinasee), otoczone dokoła lasem liściastym. Tutaj obok restauracji Murawa zaczyna się podróż łodzią” (dla niewtajemniczonych to miejsce gdzie przy ujściu rzeki do Jeziora Krutynskiego i dziś zaczynają się najczęściej spływy).
Pływająca po niej “flota” sięgała raptem 13 “jednostek”. Jak pisał Orłowicz:: “Kto chce jednak być pewnym lodzi, musi je poprzedniego dnia zamówić telefonicznie w jednym z miejscowych hoteli, których jest trzy: Soecknicka (tel. Alt Ukta nr 5), Rodego (tel. poczta w Krutyni) i Schrötera (tel. dtto). Pierwszy ma 10 łodzi do dyspozycji, drugi jedną, trzeci dwie. (ach – gdzie te kameralne czasy, 13 jednostek w porównaniu do dzisiejszych tysięcy kajaków….)
Eleganccy podróżni, przybywali również na te tereny do tzw Kurhaus czyli do domów zdrojowych z salami do zabaw, potańcówek czy koncertów.To jeden z 3 Domów Wypoczynkowych w Krutyni, Kurhaus Grunwald w 1931 roku…. Kazdy z nich posiadał werandę z widokiem na rzekę.
Kładka łącząca brzegi Krutyni, marzy mi sie jej rekonstrukcja… Kto wie, może kiedyś uda sie?
Inne 2 ujecia tejże samej kładki, trochę niewyraźne jak to stare zdjecia… Dzisiaj jeszcze widać trochę pozostałości po niej, to jest parę starych pali i kamieni na tym miejscu… Wydaje mi się, ze odbudowa tej kładki podniosłaby wielce walory Krutyni.
Obok jeziora Krutyńskiego był pomost Murawa a na polanie restauracja o tej samej nazwie, gdzie odbywały się huczne zabawy i potańcówki.
I jeszcze parę innych ujęć z wartkiej wijącej się rzeki czyli po prusku właśnie Cruttinnen.
Kruttinnen, Ostpreußen: Landschaftansicht
A na koniec marzy mi się zebranie starych zdjęć będących w posiadaniu mieszkańców wsi.
Na pewno mają w swoich zakamarkach cudowne zdjęcia z przeszłości. Te umieszczone tutaj pochodzą głownie z przewodnika Dr. Mieczysława Orłowicza. Są piękne ale już wszystkim dobrze znane a ja czuję, ze tu po domach kryją się prawdziwe skarby… Zeby tak do nich tylko moc dotrzeć…
Wojciech Perczak
Posted at 23:50h, 16 listopadaDzień dobry Pani Kasiu,
minęło ładnych parę lat jak bylem pierwszy raz w Krutyni. Te zdjęcia są sprzed wojny i wiele rzeczy się po jej zakończeniu zmieniło. Chcialem Pania prosić, jeżeli jest to możliwe, o przesłanie mi informacji dotyczach młyna w Krutyni. Najbardziej interesuje mnie okres od zakończenia wojny do ostatnich dni “pracy” młyna. Kto był właścicielem tego obiektu , kto go dzierżawił i w jakich latach, jak również inne informacje które Pani posiada. Co się w tym okresie wydarzyło szczególnego w Krutyni.
Serdecznei dziekuje z gory za Pani pomoc.
Przesylam pozdrowienia
Wojciech Perczak