
26 Paź Jesień
W tym roku to październik okazał się ciepłym i słonecznym miesiącem. Maćkowi udało się pomalować wszystkie budynki a teraz przed nim wymiana wszystkich tarasów. Potem będzie musiał zrobić nowe okiennice, potem nowe skrzynie na tarasy, nowy zestaw stołu i sof na taras przyświetlicowy i tak dalej. Jest co robić… jak zawsze przy perfekcyjnym Maćku. Mój zaś wkład w upgrejdowanie naszego Gościńca polegał na zakupie nowych łóżek wraz z materacami do pokoi dwuosobowych. Teraz są wszystkie ujednolicone, mają opcje łączenia w jedno duże łóżko i są na kółeczkach co umożliwia łatwiejsze ich przesuwanie. Apartamenty dostały nowe większe sofy wygodne dla dwójki dzieci. Widząc też piękną motylą dróżkę na nowej rabacie w ogrodzie postanowiłam zrobić zupełnie od nowa rabatkę kwiatową przy Świetlicy licząc na podobny efekt w przyszłym roku. Jak postanowiłam tak też zrobiłam, wszystkie byliny są wykopane, gleba użyźniona i czeka na wiosenne nasadzenia. Ale cebulki już tam są i to w dużych ilościach. Mam więc nadzieję, że goście i my też będziemy jeść śniadania w przyszłym sezonie letnim w scenerii kwiatowo-motylowej.
Po wykopaniu roślin jest tak:
a liczę na efekt taki (zdjęcie poniżej jest z października równocześnie robione z górnym zdjęciem rabatki przy Werandzie) czyli jesienią motyla ścieżka zachwyca nie mniej niż latem!
Pierwszy szron w tym roku
A tu Maciek tworzy domek dla jeży, które lubią nasz ogród i wiem, że tu są :-
To co do zobaczenia zimą?
No chyba, że jeszcze jesienią:-))))
No Comments