GOŚCINIEC SZUWARY
ADRES

Krutyń 54b
11-710 Piecki

KONTAKT

tel. 607 291 262
szuwary.krutyn@gmail.com
www.szuwary.info

@instagram
 

Nordic Walking czyli kijkowanie jest dobre na wszystko!

Nordic Walking czyli kijkowanie jest dobre na wszystko!

Z przyczyn obiektywnych musiałam po 5 latach zamienić bieganie na chodzenie. Pocieszające jest przynajmniej to, że uprawiam Nordic Walking regularnie i to na dość długich dystansach. Pokonuję od 8 do 15 km mniej więcej co drugi dzień. Miesiącem, którego do tej pory nie pobiłam był listopad z 200 km na liczniku w Endomondo, a teraz jest to około 130 km miesięcznie. Trochę brakuje mi czasu na poranne chodzenie, bo to jednak 3 h wyjęte z dnia pełnego obowiązków ale mimo tego staram się regularnie chodzić z kijkami. Dzięki temu, że dzień się wydłużył to można nawet późnym popołudniem ruszyć w trasę. A wtedy najlepiej jest w towarzystwie i ja na szczęście mam taką grupkę chodzących koleżanek, które bardzo mnie dopingują. Założyłyśmy nawet własny wahts’upowski klub Loch (no bo w końcu kto tyle przebywa w lesie jak nie loszki???), gdzie oprócz umawiania się na trasy i godziny, wymieniamy się żartami, nowinkami, bywa że przepisami a czasem …. dołami, w które najczęściej wpada się gdy jest zbyt długa przerwa w chodzeniu.

Bo chodzenie jest wspaniałe! Można wyliczać i wyliczać jego plusy, lista jest długa. A więc: wspaniałe samopoczucie, które bierze się z napowietrzenia i rozruszania całego organizmu czyli świeżej dostawy endorfin. Dalej: oglądanie i słuchanie cudnej przyrody wokół nas, szczególnie teraz gdy się ona budzi do życia i na każdym kroku jest co podziwiać. Nieraz zatrzymuję się, by uwiecznić szczególnie piękny krajobraz na zdjęciach – choć to rujnuje mój rytm oraz czas na Endomondo, który staram się jednak utrzymać na określonym poziomie.

Chodzenie to też poznawanie nowych okolic, gdyż pieszo przewędrowujemy w całkiem odległe miejsca gdzie normalnie bez kijków byśmy nie trafiły. A do tego na kijkach wiele można przegadać, przepracować nawet problemy albo po prostu pośmiać się z totalnych głupot… tak moje Loszki są w tym dobre:-)  Czasem po prostu można iść samemu i słuchać muzy na uszach albo ptaków w lesie… W moim przypadku chodzenie ogranicza znacznie ilość migren, które mi mocno dokuczają. Do tego chodzenie utrzymuje lub redukuję nawet wagę, podnosi formę, uodparnia na infekcje, nastraja pozytywnie, daje nowe spojrzenie na stare problemy i odstresowuje. Ba! Chodzenie też uzależnia i bardzo się odczuwa jego brak, już nawet jak to piszę to czuję, że nogi same przebierają i już obmyślam trasę na dziś:-) Świat widziany z nóg  jest zupełnie inny niż ten widziany z kół, a ilu znajomych można spotkać idąc, których by się nie spotkało jadąc…. A do tego jeszcze można połączyć kijki z przespacerowaniem psa, słowem same korzyści płyną z kijkowania jakby nie patrzeć:-))))

Na kijki zabieram czasem męża (ale nie lubi chyba za bardzo:-) częściej gości – tych co lubią i chcą, a ja sama kijki zabieram coraz częściej na moje prywatne wyjazdy. Ostatnio nawet zastanawiałam się czy by ich nie zabrać do Berlina bo 6 dni bez kijków to szmat czasu ale ostatecznie zdecydowałam, że miejskie kijkowanie mnie nie pociąga.

Tak czy inaczej chodzenie jest przewspaniałe i polecam je każdemu!

 

 

Kasia Puszczyńska
szuwary.krutyn@gmail.com

Politolog z wykształcenia, globtroter z umiłowania, mama Kuby i Antosia, główna pomysłodawczyni tego co widać w Gościńcu Szuwary w Krutyni na Mazurach.

1Comment
  • Joanna
    Posted at 13:11h, 03 kwietnia Odpowiedz

    ??? Sam pozytyw ???
    Ja już też nie mogę bez Was i bez chodzenia żyć !
    Lots of love
    Locha Aśka

Post A Comment