05 Gru „Socjale”
Ostatnio mam kryzys z tzw „socjalami” i nie chce mi się już nic tam zamieszczać… Otóż przeglądając profile, konta i kanały różnych miejsc i ludzi widzę masę treści i zdjęć, które mają nas wabić a przy tym przekłamują bardzo rzeczywistość. A my w większości ulegamy tej ułudzie, że wszyscy są tam taaaaaacy piękni, bogaci, zawsze zadbani, zdrowi i uśmiechnięci a do tego prowadzą mega ekscytujące życie.
Tylko nasze życie na tle tego świata instagramowego wydaje się być do 4 liter….
Do tego co miesiąc są telefony z pytaniem do nas czy aby chcemy sobie kupić „lajki” i pozytywne opinie bo podobno miejsce fajne ale jakoś mało jednych i drugich mamy!?!?!. Minimum raz w miesiącu ktoś się też z nami kontaktuje z propozycją profesjonalnego zajęcia się naszymi portalami społecznościowymi. Czyli ja robię to źle, czasem mówiono mi to wprost a czasem naokoło. Co i rusz narzuca mi się też reklama płatnych apek, które zrobią za mnie super efektowne rolki na Instagramie. Dlaczego mamy podrasowywać zdjęcia, filmy i nas samych kiedy u nas jak u każdego w życiu bywa brzydko, smutno, a my sami też bywamy czasem w kiepskiej formie? Nie chcemy efektownych rolek i zdjęć, bo chcemy prawdziwych. U mnie zawsze pojawia się dysonans kiedy wyczuwam kłamstwo, naciąganie i inne nieczyste zagrania. I dlatego wszystkim tym rzeczom mowie NIE.
I tak: wiem – szuwarowe konto nie będzie miało wielkich zasięgów, nie będzie wabiło niesamowitymi rolkami i wyjdziemy na tym gorzej. Wiemy to doskonale. Nie ma jednak naszej zgody na kłamstwo i lukrowanie naszej rzeczywistości. Szuwary są moje i Maćka, więc jak miałby ktoś je autentyczniej „prowadzić” opisywać i polecać niż my??? Dlaczego mamy oszukiwać Was i samych siebie dając np influenserom pokoje w barterze za napisanie o nas „autentycznie” dobrej opinii? A wiecie ile takich historii słyszałam od gości szuwarowych, kiedy bardzo znani i bardzo lubiani sami się domagają darmowych ubrań, kosmetyków, posiłków w najlepszych restauracjach za to, że raczą wspomnieć o tychże na swoich profilach?!?!?
Przestałam zaglądać na wiele stron z tego właśnie z powodu, bo widzę ludzi których znam i którzy sprzedają wszystko łącznie ze swoja godnością.
Content to obecnie słowo klucz…. który zawładnął światem… smartfonów i pięknych zdjęć dla polubień i dla kasy. Już prawie codziennie się słyszy się o influenserach którzy stracili w idiotyczny sposób swoje życie dla jakiegoś super ujęcia zdjęcia czy mega relacji na żywo. Spadają z klifiów, mostów, z jachtów. Serio??? Warto???
A pytanie brzmi: Czy są jeszcze ludzie, którzy cenią sobie świat ograniczający telefony, te wszystkie lajki, zasięgi, i rzesze nieprawdziwych fanów… Może są tu? Może są tu ludzie chętni do kontaktu wzrokowego i prawdziwej rozmowy a zmniejszenia czasu na tzw socjale i wirtualne życie, jeśli tak to serdecznie zapraszamy do nas bo nasz cel na ten rok to właśnie ograniczanie czasu na komórkach.
Wszystkiego dobrego w 2025!
No Comments